Rozdział 32
Emory
„ To ona?” – pyta blondynka o spiczastym nosie, a jej uniesiony palec jest ledwie ostrzejszy od dzioba. „To jest ta pieprzona hodowczyni?”
Biorę głęboki oddech, nie chcąc żadnych kłopotów. Oczywiste jest, że jestem w mniejszości i chociaż nie mam problemu ze skopaniem tyłka Opal i jej przyjaciół, czuję, że nie dam rady pokonać księcia Lexa i księcia Jacoba. Przynajmniej nie w tym samym czasie. Wyobrażam sobie, że obaj przeszli jakieś szkolenie wojownika.