Rozdział 56
- Aria-
Zmusiłem się do wypicia gorzkiej, zielonkawej zawartości, trzymając oczy zamknięte, i prawie ją zwymiotowałem.
„Ach!” Prisca ostrzegła mnie, unosząc palec do mojej twarzy. „Lepiej, żebyś tego nie robił, bo pójdę po kolejną dla ciebie”.