Rozdział 25
Zostawiłam ubrania, które sortowałam w komodzie i usiadłam naburmuszona na skraju łóżka. Zastanawiałam się, dlaczego alfa wezwał Jasmine i nie mogłam się doczekać, aż wróci, żebym mogła ją zapytać, co powiedział.
Kiedy siedziałam na łóżku, gapiąc się w przestrzeń, moje oczy dostrzegły kolorową sukienkę z komody i wstałam, żeby ją wziąć. Założyłam ją na siebie i stanęłam przed lustrem. Pasowała na mnie tak dobrze.
Postanowiłam, że poproszę o to Jasmine. Większość ubrań, które miałam, dała mi ona i jestem pewna, że nie zawahałaby się dać mi tego.