Rozdział 26
- Aria-
Wracając do pokoju, tym razem nie będąc eskortowanym przez strażników, miałem przestrzeń, aby nie spieszyć się i iść tak, jak chciałem. Poruszałem się z taką gracją i pozą, jak ja, chociaż byłem świadomy, że strażnik skradał się za moimi piętami.
Czasami zastanawiałem się, czy strażnicy otrzymali polecenie, aby działać w taki sposób, w jaki działali, czy też po prostu działali w ten sposób z własnej woli. Być może, podczas gdy alfa nakazałby im, aby poszli po Jasmine, dodał również: