Rozdział 52
Ariel-
Od razu upuściłam pędzel. Jasmine wyszła z mojego pokoju i zmarszczyła brwi. Zafascynowało mnie, jak myślała, że może mnie oszukać i jak czuła, że jej mały występ tutaj, w moim pokoju, pozwoli mi uwierzyć jej i odpuścić wszystko.
Cóż, jest za późno, bo przez cały ten czas uciekała przed moim gniewem, a może byłem zbyt pobłażliwy, ale tym razem na pewno pozbędę się jej na zawsze. Jasmine zapłaci drogo za wszystko, co mi wyrządziła.