Rozdział 154
-Aria-
Słońce pięknie świeciło na trawnikach przed pałacem, ale to stanowiło kontrast z tym, co działo się w mojej głowie, gdy spacerowałem wokół budynku.
Nie było wielkich zmian od czasu mojej poprzedniej wizyty, zauważyłem tylko trochę więcej roślinności.