Rozdział 125
-Adonai-
Kurwa! Tracę rozum. Nie mogę się skupić. Ciągle o niej myślę i to na mnie wpływa. Co się ze mną dzieje? Co w niej jest takiego wyjątkowego? Może dlatego, że miała swobodę w rozmowach ze mną i dlatego teraz tęsknię za jej towarzystwem.
Jednak nie chciałem tego pokazywać. Wyglądałem na słabego. Musiałem coś zrobić, żeby wyrzucić ją z głowy. Ubrałem się w strój treningowy i ruszyłem na plac treningowy. Zacząłem trenować jak zawsze, ale nadal nie mogłem się skupić. Przypomniałem sobie dzień, w którym przyszła się ze mną spotkać.