Rozdział 103
-Adonai-
Wziąłem głęboki oddech, gdy Dante zamknął za sobą drzwi i upuściłem atrament, który trzymałem. To jest właśnie powód, dla którego nie chcę, żeby ktokolwiek wchodził, gdy próbuję pracować, ponieważ nie będę się już mógł skupić, gdy skończą.
Zwłaszcza, gdy osoba mówi o czymś tak wrażliwym, jak to, o czym właśnie mówił Dante. Nie mogłem uwierzyć, że miałem bezsenne noce z powodu Jasmine. Zawsze kładłem się spać, myśląc o niej, a gdy próbowałem nad czymś pracować, myśli o niej nigdy nie opuszczały mojej głowy.