Rozdział 15 Mam nadzieję, że uda Ci się utrzymać ze mną tę relację przez jakiś czas
Sophia odetchnęła z ulgą.
Gdy jej podejrzenia osłabły, inny rodzaj zażenowania osiągnął szczyt. Jej myśli krążyły nieokiełznane i nie mogła powstrzymać się od narzekania: „Jak Cheryl mogła być taka...”
Było oczywiste, że Cheryl zrobiła to celowo.