Rozdział 22 Gdyby to było moje dziecko, kochałabym je i troszczyłabym się o nie tak bardzo, że nie potrafiłabym przestać
Zakręciwszy kran, Sugar podparł blat drugą ręką i miał już zeskoczyć, gdy usłyszał za sobą niski krzyk: „Sugar!”
Niski, zmieszany ze złością, której nie można było zignorować.
To był pierwszy raz, kiedy Sugar słyszała, jak Leo zwraca się do niej tak groźnym głosem.