Rozdział 59 Impreza domowa
Punkt widzenia Lili
Muzykę słyszeliśmy z odległości mili, zanim jeszcze dotarliśmy do domu. Była tak głośna, że nie przypominała niczego, co bym rozpoznał.
Dom był zatłoczony, gdy tam dotarliśmy; byli studenci z akademii w środku i na zewnątrz. Większość z nich rozpoznałem.