Rozdział 27 Malowanie portretu
Punkt widzenia Enzo
Usiadłam na sofie po drugiej stronie galerii sztuki, a Lila siedziała przed swoim płótnem. Miała zakłopotane spojrzenie w oczach, gdy wpatrywała się w obraz. Dałam jej stare ubrania, żeby nie pobrudziła sobie całego stroju farbą, a także fartuch.
Jej język był lekko wysunięty, dotykając górnej części jej wargi, jak to często robiła, gdy się koncentrowała. Zauważyłem to, gdy ją obserwowałem. Lekko ugryzła dolną wargę, ciągnąc ją między zębami. Patrzyłem, jak robi się czerwona i opuchnięta od intensywności jej ugryzienia i zastanawiałem się, w którym momencie ją puści.