Rozdział 121 – Kolacja z Cassidy-Ann
Punkt widzenia Lili
Ze wszystkich momentów, kiedy moja matka mogła zadzwonić, to musiało być właśnie teraz? Wpatrywałam się w telefon z bijącym sercem.
„ Zamierzasz to wziąć?” – zapytał w końcu Enzo, wyciszając telefon, żeby mama nie mogła usłyszeć. „Powinienem?” – zapytałem, podnosząc wzrok, żeby spotkać się z jego wzrokiem.