Rozdział 117 – Przybycie do Monstro
Punkt widzenia Lili
„ Czy ty właśnie powiedziałeś wspólny pokój?” – zapytałam w szoku, gapiąc się na mojego szefa szeroko otwartymi oczami. Enzo był niesamowicie cichy, gdy stał za mną, a ja nie odważyłam się spojrzeć mu w twarz.
Po co miałaby nam rezerwować pokój do dzielenia? Czy ona nie wiedziała, że to mój profesor? Nie mogłam dzielić pokoju hotelowego z moim profesorem przez dwa miesiące. Musiała zwariować.