Rozdział 250
Punkt widzenia Lili
Kiedy wróciłem do akademika, Becca już tam była. Siedziała zwinięta na kanapie i czytała książkę. Szybko połączyłem się z Enzo, żeby dać mu znać, że wracam do akademika wiedząc, że jest zajęty pomaganiem zarządowi w sprzątaniu po wyborach i upewnianiem się, że uczniowie są w porządku.
„ Spotkamy się później” – powiedział mi po tym, jak powiedział mi, jak bardzo mnie kocha. Zawsze wiedział, co powiedzieć, żeby moje serce zabiło szybciej. Becca spojrzała na mnie zmartwionym wzrokiem, gdy weszłam do pokoju.