Rozdział 49
„Wszystko w porządku?” Zapytał mnie.
„Tak” – mruknęłam, gdy moje ciało zadrżało po raz ostatni, zanim się uspokoiło. Mój oddech zaczął się wyrównywać, gdy zamknęłam oczy.
„Sen”. Jego ręka nadal masowała mi plecy, gdy szybko zasnęłam. To była najspokojniejsza noc, jaką kiedykolwiek przeżyłam.