Rozdział 108
Sherry zaśmiała się cicho i spojrzała krótko na Jacoba. „Okej.”
„Dlaczego ty i Penny nie pójdziecie do kuchni i nie zjecie przekąski? Skończymy tutaj, a jeśli będziemy mieli jeszcze jakieś pytania, poproszę Penny, żeby cię tu przyprowadziła”.
„Tak, proszę pani.” Sherry obdarzyła mnie małym uśmiechem.