Rozdział 139
„Lubisz to bardziej niż mnie nago?” – zażartowałam, odwracając się. Alec przesunął dłoń wokół podstawy mojej szyi, delikatnie odgarnął mi włosy. Mimowolnie, sprawiając, że moje oczy wywróciły się do tyłu.
Głęboki pomruk wibrował w jego piersi, gdy jego druga ręka wylądowała na dole moich pleców, mocno trzymając mnie przy nim. "Nic nie jest lepsze niż twoja nagość, ale ten wygląd utrudnia skupienie się na drodze." Alec pochylił się do przodu.
Tak, nie mogę nawet dać ci głowy na rowerze." Powiedziałam, czując jego usta na moich.