Rozdział 303
„Czy…” Jacob wyszedł zza rogu i zdał sobie sprawę, że nam przerwał.
„Jesteśmy gotowi” – powiedziałem i odwróciłem się, żeby odejść. Colt zmarszczył brwi, bo nie spodobała mu się ta odpowiedź, ale nie kłócił się ze mną.
„O-okej...” Jacob spojrzał pytająco na Colta, którego po prostu zignorowałam, zanim poszłam odebrać nam prezent. Sherry musiała wszystko widzieć, bo nie zapytała. Zamiast tego po prostu wzięła prezent i wyszła przede mną do samochodu Colta. Otworzyliśmy bagażnik, włożyliśmy prezenty, po czym go zamknęliśmy i wsiedliśmy. Colt był tam akurat, gdy się wślizgiwałam, więc zamknął moje drzwi i obszedł samochód. Wiedziałam, że nie był zadowolony z tego, jak to się skończyło, ale to było dla mnie w porządku.