Rozdział 242
Zanim zdążyłem zareagować, pistolet wystrzelił szybko. Uderzył go w brzuch, powodując, że upadł do przodu, łapiąc powietrze.
„Załadujmy się! Zabierzmy ją ze sobą!” Dark złapał mnie za ramię i pociągnął za sobą. Udało mi się rzucić Alecowi ostatnie spojrzenie, zanim zostałem wepchnięty do bagażnika, a drzwi zatrzasnęły się. Silnik odpalił i w ciągu kilku sekund wyjechaliśmy.
Zajęło to tylko kilka minut, ale poczułem zmianę mocy. Poczułem, jak Alfa Marc umiera, a Alec staje się teraz alfą. Sprawia, że ja, Luna. Mój wilk natychmiast urósł, gotowy do walki. Jednak z ich wojownikami i moimi, którzy nie mieli swoich wilków, musiałem czekać na właściwy czas.