Rozdział 158

„W niedzielny poranek tata oficjalnie zrezygnuje z roli Alfy. Natychmiast odbędzie się ceremonia, podczas której ja zostanę Alfą, a Penny Luną. Jedynymi osobami, które o tym wiedzą, jesteśmy my, ty i twoi rodzice”. Colt powiedział, patrząc na Aleca. „Jak tylko ceremonia się skończy, odrzuci Ann, a ja wsadzę ją do celi”.

„On nie przeżyje nocy”. Mój głos był ledwie szeptem.

„On o tym wie, ale nie pozwoli, żeby to trwało dalej. Ty znalazłeś swoją partnerkę, a ja znalazłem swoją. Tata miał nadzieję, że to poczeka, aż będę bliżej 25 roku życia i zobaczy wnuka, ale tak właśnie musi się stać. Jeśli Penny zaszła w ciążę, a Ann spowodowała poronienie…” Oczy Colta błysnęły czernią, zanim wróciły do normy. „To jedyny sposób, żeby ją powstrzymać. Poza tym tata chciał odejść od Ann przez ostatnie 15 lat. Został, żeby upewnić się, że wszystko z tobą w porządku i miał partnerkę, która się tobą zaopiekuje, a ja byłem gotowy przejąć jego obowiązki. Jego misja życiowa jest wypełniona”. Colt potarł oczy, jakby próbował wymazać z głowy wspomnienie słów taty. Jakby go prześladowały.