Rozdział 132
Wziąwszy głęboki oddech, skinąłem głową i powoli ruszyłem w stronę mojego sklepu. Gdy tylko się zbliżyliśmy, Penny i Colt wyszli. „Zastanawiałem się, kiedy wy dwaj tu dotrzecie”. Colt wyciągnął rękę, by uścisnąć dłoń Aleca. Ignorując ich, zajrzałem do sklepu. Wyglądał niesamowicie.
„Lód?” Colt położył rękę na moim ramieniu.
„Co?” Odpowiadając mu, jego oczy się zwęziły.