Rozdział 27 nr 27
' Pomoc--!!'
Z powodu ogromnego strachu An Taotao nie miała pojęcia, co robić w tej sytuacji. Chciała po prostu uciec, szybko opuścić to okropne miejsce i uwolnić się od tej okropnej osoby.
"Chodź tu." Pan Król dał jej znak, a w jego oczach było widać gniew. Wyglądał jak morderca. An Taotao instynktownie się cofnął.