Rozdział 372
„Feverfew na głowę” – mruknęła Madam Evelyn, przycinając liściastą roślinę i umieszczając ją w koszyku, który Emeriel niosła, gdy obie szły przez las. „Kompens na rany, kozłek lekarski na sen”.
Emeriel gwizdała roztargniona, podniesiona na duchu radością z nowego daru. Jej Daemon postanowił na razie zachować objawienie w tajemnicy, przynajmniej do czasu, aż Wyrocznia będzie mogła udzielić więcej informacji. Jak sam powiedział: „Aby chronić moją ciężarną samicę, zanim ludzie zaczną ustawiać się w kolejce przed rezydencją przez cały dzień, aby ją zobaczyć”.
„Słuchasz mnie?” zapytała Madam Evelyn, mrużąc podejrzliwie oczy.