Rozdział 350
Emeriel ponownie zanurzyła palce w glinianej misce, posmarowała je rozgrzanym olejem i zaczęła raz jeszcze przesuwać je po jego ramionach.
nie złamany jak reszta z nas. Zawsze byłem dla niego wyrozumiały, bo stracił ukochanego brata. Nigdy bym nie pomyślał, że jest w to zamieszany."
„To przynajmniej odpowiada na pytanie, dlaczego był Daemonikai pokręcił głową. „Oglądałem tych dwóch