Rozdział 344
„Musisz znaleźć nowego dostawcę środków tłumiących zapachy” – dodał sucho Ottai. „Zrobili kiepską robotę”.
Elara zaśmiała się wymuszenie. „Przepraszam za podstęp. Byłam w Blackstone i przypadkiem zobaczyłam, dokąd zmierzacie we trójkę. Nie mogłam... powstrzymać ciekawości”. Następnie wyprostowała kręgosłup, wślizgując się w zimną pewność siebie, którą Emeriel widziała już tyle razy. „Nie ma się czym martwić, wiem o tym wszystkim od miesięcy. To ja karmię jego i jego rzekomą kochankę, pamiętasz?”
Wyraz twarzy Trzeciego Władcy nie złagodniał. „To jedyny powód, dla którego pozwoliłem ci zostać za tymi drzwiami. Ale znasz nasze prawa. Szpiegowanie prywatnych spraw jest przestępstwem podlegającym karze”.