Rozdział 302
Wielki Król Torian zatrzymał się, studiując wyraz twarzy Wyroczni. Żal w jej oczach był wystarczającą odpowiedzią.
„Daj mi zgadnąć. Nie możesz mi powiedzieć.” Ostatni strzęp nadziei wymknął mu się z rąk.
Wyrocznia zacisnęła dłoń na swojej lasce. „Obawiam się, że to coś, co musisz sam rozgryźć, Wielki Wielki Królu”.