Rozdział 82 Porwali go
„Alex, gdzie byłeś? Gdzie poszedłeś?” zapytała go Scarlett, jej oczy błyszczały z troski. Liam wspomniał coś o tym, jak Alex uciekł z Alaną, ale widząc, jak nagle się pojawia, widząc, że przyszedł jej szukać i nadal się o nią martwi, wiedziała, że nigdy jej nie porzucił. Coś musiało się stać, coś, czego Liam i Mandy nie chcieli jej powiedzieć.
Alex wziął głęboki oddech, jego głos lekko drżał, gdy zaczął opowiadać o niewyobrażalnej gehennie, którą przeszedł. Od odurzenia, porwania i przebudzenia na wyspie, gdzie musiał spędzić kilka dni bez rozmowy z Alaną. Kilka dni znoszenia obecności Alany było irytujące. Oddałby wszystko, żeby nie wracać.
„Scarlett, trudno to opisać słowami. Moi rodzice... porwali mnie. Odurzyli i wysłali na odległą wyspę z Alaną. Byłem uwięziony, nie mogłem uciec. Jechałem do ciebie, żebyśmy mogli spędzić cały dzień razem, kiedy zostałem zablokowany na autostradzie i odurzony”. Nadszedł czas, aby zaczął opowiadać jej o swojej rodzinie.