Rozdział 169 Strach
W powietrzu unosiła się atmosfera świętowania, a wszyscy się mieszali, gdy Abigail i Willow w końcu dotarły na miejsce, gdzie odbywało się wydarzenie. Wszyscy byli pięknie ubrani; mężczyźni w garniturach, a kobiety w pięknych i błyszczących sukienkach, które mogły oślepić oczy. Willow rozejrzała się dookoła i podziękowała swoim gwiazdom, że pozwoliła Barbarze wybrać dla niej dobre sukienki. Nigdy nie była typem osoby, która wychodziła na imprezę wystrojona, ale nie zamierzała ubierać się olśniewająco na tę konkretną okazję.
„Chodź, pozwól, że cię przedstawię” – powiedziała Abigail do Willow, biorąc dwa kieliszki szampana od przechodzącego kelnera i podając jej jeden.
„Okej” Willow otrzymała kieliszek szampana, odchyliła głowę do tyłu i opróżniła całość. Jej niepokój zniknął po rozmowie z Abigail w samochodzie i fakcie, że w końcu zdecydowała, czego chce i wyznaczyła sobie cele, ale natychmiast stała się nerwowa, gdy tylko tu dotarli. Gdyby nie było z nią Abigail, mogłaby uciec i się poddać, ale Abigail była.