Rozdział 18 Rodzina Smithów jest jak robaki przyczepione do kości
Na oddziale VIP szpitala Snow leżał na łóżku z bladą twarzą, otoczony różnymi urządzeniami monitorującymi.
„Na szczęście tym razem wysłałem cię do szpitala na czas, w przeciwnym razie gdyby coś poszło nie tak, dziesięć Samantha nie byłaby w stanie ci tego zrekompensować!” Ethan w białym fartuchu poskarżył się z lekkim wyrzutem, ale także pełen troski, podając jej napar. .
Blade usta Snow poruszyły się lekko i powiedziała słabo: „Drugi bracie, wszystko w porządku. Tylko, że moje serce nagle przyspieszyło. To nic poważnego… Ale czwarty i siódmy brat, jak się teraz mają?”