Rozdział 76
Kiedy pan Nelson wyrzucił Liarma i mnie z pokoju szpitalnego Cary, byłem wściekły. Złożyłem jej obietnice. Ona może ich nie usłyszała, ale to nie znaczyło, że nie chciałem ich dotrzymać.
Wracam do pakowalni i do swojego pokoju. Chodzę w kółko, próbując wymyślić, jak do niej wrócić, gdy umysł mojego ojca łączy mnie i mówi, żebym spotkała się z nim w jego biurze.
Od razu schodzę na dół i wchodzę do jego biura, nie pukając.