Rozdział 230 NIEPLANOWANA IMPREZA
Punkt widzenia CYNTHII
'' J-jake...'' moje zażenowanie sprawiło, że policzki zrobiły mi się gorące, gdy pomyślałam o możliwości, że mógł usłyszeć, jak jęczę jego imię, gdy dogadzałam sobie pod prysznicem.
Kiedy nie odpowiedział i nadal uważnie mi się przyglądał, zachowując milczenie, mocniej chwyciłem ręcznik, którym byłem owinięty.