Rozdział 299 Anika została porwana
Annabel odczekała chwilę, zanim spojrzała na zegarek. Było już prawie południe, ale Anika wciąż się nie pojawiła.
Zmartwienie pojawiło się na twarzy Annabel. Wzięła telefon i wybrała numer Aniki, ale okazało się, że telefon tej drugiej był wyłączony.
Anika zawsze była uprzejmą i odpowiedzialną kobietą. To ona umówiła Annabel na spotkanie na ten poranek, więc było bardzo niezwykłe, że nie pojawiła się lub nawet nie skontaktowała się z Annabel wcześniej, jeśli się spóźniła.