Rozdział 452 Nie zawiedź mnie
„Naprawdę?” zapytała Susan, po czym uśmiechnęła się z zadowoleniem. „Skoro jesteś taka pewna siebie, poczekam na dobre wieści. Mam nadzieję, że mnie nie zawiedziesz, panno Clifford” – dodała.
„Oczywiście!” odpowiedziała Talia z pewnym siebie uśmiechem. Oboje spojrzeli na siebie znacząco, zanim wzięli łyk kawy. Były pewne rzeczy, których nie dało się uczynić oczywistymi.
Po tym incydencie z dnia, w którym Marcel został wypisany ze szpitala, życie Aniki stało się spokojniejsze. Niektórzy fani Marcela śledzili nawet jej konto w mediach społecznościowych, a pod jej postami zawsze pojawiały się dwa rodzaje komentarzy. Początkowo ich komentarze bardzo stresowały i denerwowały Anikę, ale ostatecznie nauczyła się nie zwracać na nie uwagi.