Rozdział 549 Spisek (część pierwsza)
„W porządku. Nie jestem mściwy. Nie wkurzyłem się na Paula. Chociaż mnie strasznie wkurzył, puściłem go wolno. Po prostu powiesiłem go nad środkiem basenu z krokodylami. Ale czy to prawda, że Paul nie jest jednym z twoich znajomych, pani Ouyang?” Edward miał natychmiastową ochotę uderzyć Paula w twarz, ilekroć pomyślał o różnicy w cenie naszyjnika. Było więc oczywiste, że oświadczenie Edwarda, że nie jest mściwym facetem, było niczym więcej niż kłamstwem! Ale w obecności dwóch kobiet Edward mówił subtelnie. Przedstawił to tak, jakby był to najbardziej uzasadniony fakt pod niebem. Był tak bezczelny, że wcale nie przeszkadzało mu, że dwie kobiety siedzące tutaj dostrzegą jego hipokryzję i poczują się za niego zawstydzone.
„Kim jest Paul? Nic o nim nie wiem .” Yakira odpowiedziała pospiesznie. Nie mogła powstrzymać się od zdenerwowania, ponieważ odkryła zamiar Edwarda, aby ją przetestować i zmusić do ujawnienia czegoś przez pomyłkę. Dlatego Yakira dokładnie się zastanowiła, zanim udzieliła jakichkolwiek odpowiedzi. Podczas gdy Yakira była zajęta wymyślaniem swoich bezbłędnych odpowiedzi, nie zwracała uwagi na kilka wrażliwych słów w zdaniu Edwarda i na prawdziwe groźne implikacje za nimi stojące. Ale te słowa przykuły uwagę Mary. Mary oczywiście bała się żałosnego losu Paula, jakim było powieszenie go nad basenem z krokodylami. Byłoby to straszne, gdyby to była prawda. Mary zastanawiała się, czy to był tylko jeden z tych żartów Edwarda. Ale czy w przypadku, gdyby obraziła go lub oszukała w przyszłości, Edward potraktowałby ją tak samo, jak traktował Paula? Mary była ciekawa odpowiedzi.
„Och? Nic nie wiesz o Paulu? Ale on powiedział mi co innego. Powiedział, że jest twoim kuzynem, a wy dwaj jesteście w dobrych stosunkach. Czy Paul mnie okłamał?”