Rozdział 311 Nie bądź na mnie zły
Matteo odetchnął z ulgą, napięcie zelżało z jego ramion. Bez wahania nacisnął przycisk, aby podnieść przegrodę, która oddzielała go od urzekającej sceny rozgrywającej się za nim.
Matteo, jako namiętny, gorącokrwisty młody mężczyzna, nie mógł oprzeć się pokusie oglądania przystojnego mężczyzny i pięknej kobiety obejmujących się i całujących.
Kiedy przegroda się podniosła, Mitchel szybko złapał krawat i użył go, by powstrzymać niespokojne dłonie Raegan.