Rozdział 182 Taki szaleniec
Nicole milczała, w odpowiedzi jedynie pokręciła głową.
Niedługo potem Jarrod wszedł z lekarstwem w ręku. Obserwując przestrzeń między Nicole i Roscoe, błysk ciekawości przemknął przez oczy Jarroda.
Jarrod podał lek Roscoe, pytając: „Czy musi zacząć od infuzji, czy najpierw należy podać jej lek?”