Rozdział 76
Wróciwszy do pałacu, zdjęłam buty i podniosłam stopy, po czym nie mogłam się powstrzymać od sięgnięcia po telefon, żeby sprawdzić, czy pojawiły się jakieś nowe informacje na temat skandalu wokół Elżbiety.
Max wszedł kilka minut później. Kiedy mnie zobaczył, obdarzył mnie serdecznym uśmiechem.
„Rozmawiałeś dziś z Conradem?” – zapytałem.