Rozdział 48
Maksymalnie
Zakończyliśmy sesję treningową, a ja powoli wróciłem do naszego pokoju na końcu Skrzydła Zachodniego, zastanawiając się dokładnie, co powiem Emmie.
Nie mogłem jej oskarżyć wprost. Ale jak mogłem w ogóle poruszyć ten temat, nie oskarżając jej? Co mogłem powiedzieć jako pierwsze, żeby rozpocząć rozmowę? Wydawało się, że to sytuacja bez wyjścia.