Rozdział 34
Odpisałam jej tak szybko, jak tylko mogłam, dając jej znać, że wszystko ze mną w porządku, a Max i ja jesteśmy teraz bezpieczni. Odpisała od razu, z ulgą i poinformowała mnie, że Tyler zabrał ją do domu dziś rano.
Mia: Czy mogę cię teraz zobaczyć?? Ugh, żałuję, że wyszłam!
To było najlepsze, że Mia wydostała się z pałacu. Już wystarczająco się o mnie martwiła. Widok tego, co stało się z Maxem, naprawdę by ją wystraszył.