Rozdział 283
Musiałam usiąść. Podeszłam do łóżka i usiadłam na jego krawędzi, klepiąc miejsce obok siebie, by poprosić męża, żeby do mnie dołączył.
Słyszałam, jak jego serce waliło, gdy siedział. To było jak bicie bębna. Ale Max tylko mrugnął do mnie w milczeniu i czekał, aż będę kontynuować.
Zacząłem od mojej percepcji energii i emocji Iris, kiedy się poznaliśmy. A potem opowiedziałem mu o każdej części naszej interakcji. Kończąc historią i tym, jak zinterpretowałem to, co Iris nazwała częścią, która „nie miała sensu”.