Rozdział 24
Zadrżałam ze złości. Nie mogłam uwierzyć w kłamstwa, które mi opowiadała. Max wydawał się kochać swoją matkę, sądząc po tym, jak mówił o niej ze współczuciem i miłością. Pozostałam w milczeniu.
„Dlatego mój syn musi zostać Królem. Dam ci wszystko, czego chcesz, jeśli mi pomożesz. Mogę dać ci więcej posiadłości, niż możesz zliczyć. Mogę podnieść status całej Czerwonej Paczki. Mogę zrobić wszystko”.
Poczułem, że zaczyna mnie boleć głowa, i pocierałem skronie, nie mogąc uwierzyć, że ona przyszła tu, żeby nastawić mnie przeciwko Maxowi po tym, jak poprzedniego dnia była niegrzeczna.