Rozdział 21
Emma
Minęło kilka dni i zaczynałam przyzwyczajać się do codziennej rutyny pałacu i Maxa. Nie poznałam jeszcze rodziny Maxa i miałam nadzieję, że wkrótce to zrobię. Strasznie tęskniłam za Mią i miałam nadzieję, że odwiedzi mnie w przyszłym tygodniu, aby zacząć planować ślub. Chciałam, żeby to było inne niż u Jake'a.
Gdy skończyłam się szykować i miałam wyjść na zajęcia z etykiety, usłyszałam skrzypnięcie drzwi do gabinetu Maxa, co było dziwne, bo już go nie było. Schowałam się za małą sofą przy stole do gier i wyciągnęłam telefon. Pokojówki przyszły posprzątać pokój dopiero później, a Max przedstawił mnie każdej wybranej przez siebie pokojówce, którą sprawdził, żebym wiedziała, komu mogę zaufać.