Rozdział 98 Nadzorujemy się nawzajem
Sophia i Isabella spotkały się przed szklarnią. Isabella podbiegła z cienką warstwą potu na czole i dyszała: „Gdzie byłeś? Prawie przeszukałam cały ogród”.
Sophia wskazała od niechcenia: „Widziałam tam kawałek piwonii, więc przyglądałam mu się przez chwilę”.
- Myślałam, że poszedłeś do gabinetu, albo mój drugi wujek powiedział mi, że tu jesteś. Isabella uśmiechnęła się niewinnie i uroczo.