Rozdział 14 Jeśli mnie śmiało kopniesz, wszystko załatwię.
„Hę?” Sophia była przez chwilę zaskoczona, po czym szybko odpowiedziała: „Nie śmieję się!”
Justin uniósł lekko brwi, z nutążartobliwości w tonie. „Boisz się mnie? Jesteś zarówno kolegą z klasy Isabelli, jak i wychowawcą Ethana, więc możesz ich śledzić i nazywać mnie wujkiem. Zawsze byłem tolerancyjny wobec młodszych pokoleń. I delikatny.
Sophia nie mogła powstrzymać się od śmiechu, ale próbowała udawać spokojną i skinęła głową: „OK, wujku”.