Rozdział 30: Dwie osoby powstrzymujące się nawzajem
Kierownik znalazł w pokoju różowe pigułki i biały proszek i natychmiast podał je Michaelowi: „Panie Samuelu, czy musi pan wzywać policję?”
Raymond został uderzony butelką wina w głowę. Podniósł się z ziemi i pośpiesznie krzyknął: „Nie dzwoń na policję, proszę, nie dzwoń na policję!”.
Boi się policji bardziej niż ktokolwiek inny.