Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 101
  2. Rozdział 102
  3. Rozdział 103
  4. Rozdział 104
  5. Rozdział 105
  6. Rozdział 106
  7. Rozdział 107
  8. Rozdział 108
  9. Rozdział 109
  10. Rozdział 110
  11. Rozdział 111
  12. Rozdział 112
  13. Rozdział 113
  14. Rozdział 114
  15. Rozdział 115
  16. Rozdział 116
  17. Rozdział 117
  18. Rozdział 118
  19. Rozdział 119
  20. Rozdział 120

Rozdział 108

„Nie!!!” krzyknęłam z przerażeniem i zaczęłam sięgać do pazura z błoną, próbującego dotknąć mojego dolnego odcinka ciała. Poczułam ostry ból w talii; świeża krew spływała po mojej talii kropla po kropli. Czerwony tryton wyszeptał mi coś do ucha, czego nie mogłam zrozumieć. Brzmiało to jak przekleństwo.

Zrozumiałem to jako ostrzeżenie. Ten tryton nie był niczym podobnym do Dickena i w ogóle nie obchodziło go moje życie. Byłem pewien, że w razie potrzeby rozszarpie mnie i pokaże Dickenowi.

Następnie zauważyłem długą i głęboką ranę na wystającym ogonie trytona. Większość łusek wokół rany odpadła, co spowodowało odsłonięcie śnieżnobiałych mięśni pod łuskami. Założę się, że został ranny podczas wcześniejszej walki z Dickenem.

تم النسخ بنجاح!