Rozdział 930
Atmosfera między nimi nagle stała się dziwna.
Bella patrzyła bez wyrazu na przystojną twarz Justina. Jego uśmiech miał w sobie czułość, jakiej nigdy wcześniej nie widziała.
Lekko kaszlnąła i szybko odwróciła wzrok, nie śmiejąc spojrzeć w parę błyszczących oczu. Było tak, jakby patrzenie na nie przez jeszcze jedną sekundę miało ujawnić jakąś niewypowiedzianą tajemnicę.