Rozdział 2 Od podstaw
Rosalind była siostrzenicą pani Salvador, więc została i spędziła miło czas na rodzinnej kolacji z Salvadorami.
Justin był jedynym, który się zmarszczył. Nie miał apetytu, ponieważ Anna wyszła z Asherem Thompsonem.
Nie zabrała ze sobą niczego, nie przyjęła też 20 milionów dolarów odszkodowania ani willi.
„ Gdzie jest Anna? Dlaczego nie zeszła na kolację?” Gregory Salvador, ojciec Justina, zapytał ze zdziwieniem.
„ Już podpisaliśmy papiery rozwodowe”. Justin spuścił wzrok i odpowiedział: „Sfinalizuję rozwód tak szybko, jak to możliwe”.
Gregory był oszołomiony. „Rozwód? Dlaczego?!”
„ Och, Greg, już dawno ci mówiłem, że Justin i Anna nie pasują do siebie. To twój ojciec zmusił ich do ślubu.”
Macocha Justina, Shannon Quarry, westchnęła i kontynuowała: „To biedne dziecko cierpi od trzech lat. Teraz, gdy jest gotowa puścić Justina, oboje mogą żyć własnym życiem. To dla nich dobra rzecz. Jak wiesz, Justin zawsze był zakochany w Rose”.
„ Justin, małżeństwo nie jest dziecinną zabawą. Anna też…”
„Tato, podpisaliśmy papiery rozwodowe, a Anna już odeszła.” Justin zmarszczył brwi z frustracji.
„ Wow, nie spodziewałam się, że ten wiejski prostak będzie miał kręgosłup, żeby odejść”. Bethany Salvador, przyrodnia siostra Justina, zadrwiła. „Czy ona po prostu próbuje zagrać kartą litości? Czy będzie chodzić i mówić, że nasza rodzina źle ją traktowała?”
Justin wpadł we wściekłość, gdy to usłyszał.
„ Justin, jesteś zbyt pochopny. Twój dziadek jest nadal chory. Jak zamierzasz mu to wytłumaczyć, nie drażniąc go?” Gregory bał się rozgniewać ojca i poczuł lekki niepokój.
„ Powiem dziadkowi prawdę. W przyszłym miesiącu ogłoszę publicznie nowinę o moim ślubie z Rose”.
Rosalind wpatrywała się w przystojny profil mężczyzny, całkowicie nim zauroczona.
„ To absurd! Twoja reputacja zostanie zrujnowana, jeśli rozejdzie się wieść, że porzuciłeś żonę, z którą przeżyłeś trzy lata!”
„ Nigdy nie dbałem o swoją reputację i nigdy nie kochałem Anny”. Justin był stanowczy. Nie okazywał śladu żalu.
„ Wujku Greg, proszę nie obwiniaj Justina. To wszystko moja wina.”
Rosalind położyła głowę na szerokich ramionach Justina i dodała: „Nie powinnam była wracać do Justina… Jutro rano wrócę do Meridan. Justin, powinieneś wrócić do Anny. Nie chcę być tą, która cię rozbije…”
„ Rose, to wszystko nie jest twoją winą.”
Oczy Justina pociemniały, gdy trzymał jej szczupłą dłoń i powiedział: „Anna i ja jesteśmy skończeni. Byłaś wystarczająco cierpliwa, żeby czekać na mnie przez trzy lata, więc nie pozwolę ci cierpieć ani jednego dnia dłużej”.
Wieczorny wiatr był chłodny i orzeźwiający.
Asher zabrał Bellę na jacht po rzece Moon River, aby mogła podziwiać wspaniały nocny widok miasta.
„ Ash, próbujesz mi to wbić w twarz?!”
Bella spojrzała na pary wokół niej, czując się przygnębiona. „To popularne miejsce randek! Nawet nie odważę się tu przyjść z powodu tych wszystkich PDA”.
„ Och? Cóż, możesz winić za to swojego drugiego brata. Powiedział, że odpali tutaj fajerwerki punktualnie o 20:00.”
Asher elegancko uniósł nadgarstek i spojrzał na zegarek. „Pięć, cztery, trzy, dwa, jeden…”
„ Bum!”
Na niebie rozkwitł ogromny pokaz fioletowych i czerwonych fajerwerków.
Wszystkie młode pary znajdujące się na pokładzie stopniowo zbierały się na brzegu rzeki.
„ To takie żałosne.” Bella cmoknęła językiem i pokręciła głową, ale była wzruszona.
„ Pomyśl o wszystkich dziwnych prezentach, które od niego dostałeś na przestrzeni lat. To spora poprawa.”
Asher objął ramieniem siostrę i delikatnie przyciągnął ją bliżej. „Masz więcej prezentów zgromadzonych w swoim pokoju. Bella, jest wiele osób, które cię kochają i troszczą się o ciebie, więc powinnaś się na tym skupić”.
Bella nagle poczuła mrowienie w nosie. Wzruszyło ją wsparcie braci.
W tym momencie na poboczu zatrzymał się czarny Maybach.
Justin wziął Rosalind za rękę i wysiadł z samochodu. Noc była chłodna, więc Rosalind przylgnęła do piersi Justina.
„ Wow, te fajerwerki są piękne! Justin, spójrz!”
Rosalind zawsze była taka słodka i niewinna w obecności Justina, a to było to, co najbardziej mu się w niej podobało.
Z drugiej strony Anna była po prostu nudna. Justin jej w ogóle nie lubił.
Przez ostatnie trzy lata małżeństwa jedyną zaletą było jej posłuszeństwo i uległość.
Ale dla Justina nie miało to żadnego znaczenia, ponieważ kochał Rosalind.
Justin i Rosalind podeszli do barierki i zobaczyli, że fajerwerki układają się w napis „Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!”.
„ Och, czyjeś urodziny! Ciekawe, kto ma tyle szczęścia, że dostał taki prezent.” Rosalind westchnęła z zazdrością.
Justin zmrużył oczy i zacisnął usta w cienką linię. Poczuł się trochę sfrustrowany.
To były urodziny Anny. Czy Asher przygotował dla niej ten pokaz fajerwerków?
Nagle do uszu Justina dotarł znajomy i przyjemny głos.
Jacht przepłynął przed nimi i Justin zobaczył wyjątkową parę stojącą na pokładzie. To nie był nikt inny, tylko Anna i Asher.
„ Co? Czy to nie Anna? Kim jest mężczyzna obok niej? Wygląda naprawdę znajomo. Wyglądają też bardzo podobnie” – powiedziała niewinnie Rosalind.
Twarz Justina posępniała. Żyły na grzbiecie jego dłoni nabrzmiały od zbyt mocnego trzymania się poręczy.
Pomyślał: „Wiedziałem! Nie sfinalizowaliśmy rozwodu, ale ta kobieta nie mogła się doczekać, żeby wpaść w ramiona innego mężczyzny! Dlaczego więc musiała tak żałośnie płakać tego popołudnia ?”
Jacht opłynął zatokę dwa razy i dobił do brzegu.
Gdy tłum się rozszedł, Asher objął Bellę w talii i poprowadził ją w dół po schodach.
„ Anna Brown!”
Słysząc to imię, Bella poczuła, jak jej ciało się napina.
Powoli obejrzała się i zobaczyła Justina kroczącego w jej kierunku pod słabym światłem ulicznych latarni. Jego przystojna twarz wciąż ją oszałamiała.
Ale mimo to, jej 13 lat zauroczenia nim dobiegło końca. Justin całkowicie złamał jej serce.
„ Kim on jest?” Wyraz twarzy Justina był zimny i przytłaczający.
„ Panie Salvador, wygląda na to, że ma pan słabą pamięć.”
Asher mocno przytulił siostrę i uśmiechnął się ślicznie. „Spotkaliśmy się więcej niż raz, będąc rywalami w branży”.
„ Anno, odpowiedz na moje pytanie.” Justin zignorował Ashera i parł naprzód.
„ Jesteśmy rozwiedzeni, panie Salvador. To, kim jest ten dżentelmen, nie ma z panem nic wspólnego” – odparła Bella zimnym głosem.
Justin wyglądał na zszokowanego. Nie mógł uwierzyć, że uległa Anna rozmawia z nim w tak obojętnym tonie.
„ Jeszcze się oficjalnie nie rozwiedliśmy, a ty nie możesz się doczekać, żeby być z innym mężczyzną?”
Asher pomyślał: „Jak ten dupek mógł brzmieć tak sprawiedliwie, skoro to on pierwszy miał romans?!”.
Oczy Ashera pociemniały. Gdy miał zamiar zrobić krok do przodu, Bella go zatrzymała.
Widząc to, Justin zdenerwował się jeszcze bardziej, ponieważ ona broniła innego mężczyzny.
„ Panie Salvador, jeszcze oficjalnie się nie rozwiedliśmy, ale nie mogłeś się doczekać, żeby zabrać swoją ukochaną z powrotem do domu. Nie wspomniałam o tym ani słowem, więc jakie masz prawo zabraniać mi być z kimś innym?”
Czarne włosy Belli powiewały na wietrze. Jej czerwone usta wygięły się w szyderczym grymasie, ale była tak oszałamiająco piękna. Justin nigdy nie widział jej tak nieposkromionej i odważnej.
Bella kontynuowała: „Nie uważasz, że to podwójne standardy?”
Justin był bez słowa.
Rosalind, która wcześniej straciła kontakt z Justinem, w końcu go dogoniła. Wściekła się, gdy zobaczyła Justina z Anną, więc nadepnęła na jej wysokie obcasy i przypadkowo skręciła kostkę.
Upadła na ziemię i krzyknęła. „Ach! Justin! Moje stopy tak bardzo bolą !”
Justin odzyskał przytomność i szybko się odwrócił, żeby pomóc Rosalind wstać z ziemi.
Gdy się odwrócił, Bella i Asher już zniknęli.