Rozdział 767 Gangi i narkotyki
Bella natychmiast wstała z krzesła i szeroko otworzyła oczy. „Jeszcze na nim nie jeździłam!”
„ No, daj jej spokój. Łatwo rozdajesz biżuterię wartą miliony, ale nie chcesz pozwolić ludziom jeździć na swoim koniu?”
W tym momencie z zewnątrz dobiegł słaby dźwięk głosu Saszy